Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.14
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ds. rosyjskich

Realizowany obecnie plan z pewnością leżał na prezydenckim biurku już od dawna. Gdy Putin pięć lat temu doszedł do władzy, zaczął zmieniać rosyjski system administracyjny. Stworzył siedem silnych okręgów federalnych, powołał swoich specjalnych przedstawicieli. Ale to działało nie najlepiej, postanowił więc sięgnąć po urzędy gubernatorów. Jako uzasadnienie wykorzystał zamach w Biesłanie.
Putin ma więcej władzy niż jakikolwiek przywódca w Europie, ale uznał, że ma jej za mało. Zresztą rosyjscy gubernatorzy obwodów wcale nie są wybierani w sposób demokratyczny. Są to przedstawiciele firm, struktur oligarchicznych, a nie ludzie "z dołu". Dzieje się tak, bo w Rosji tak naprawdę nie ma
ds. rosyjskich&lt;/&gt;<br><br>Realizowany obecnie plan z pewnością leżał na prezydenckim biurku już od dawna. Gdy Putin pięć lat temu doszedł do władzy, zaczął zmieniać rosyjski system administracyjny. Stworzył siedem silnych okręgów federalnych, powołał swoich specjalnych przedstawicieli. Ale to działało nie najlepiej, postanowił więc sięgnąć po urzędy gubernatorów. Jako uzasadnienie wykorzystał zamach w Biesłanie.<br>Putin ma więcej władzy niż jakikolwiek przywódca w Europie, ale uznał, że ma jej za mało. Zresztą rosyjscy gubernatorzy obwodów wcale nie są wybierani w sposób demokratyczny. Są to przedstawiciele firm, struktur oligarchicznych, a nie ludzie "z dołu". Dzieje się tak, bo w Rosji tak naprawdę nie ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego