Należały do niego znaczne majętności w powiecie bychowskim a więc w północnej części guberni mohylowskiej. Posiadał duże możliwości, aby zapewnić staranne wykształcenie synowi i dwom córkom. Studia syna, Tadeusza, przerwały nieoczekiwane wypadki.<page nr=4> Miał on bowiem lewicowe poglądy, a jego mieszkanie w Petersburgu było jednym z tych, w których przygotowywał się zamach na Aleksandra II. Z niebezpieczeństwa aresztowania wyszedł obronną ręką dzięki temu, że dziad w młodości służył w pułku ułanów biełgorodzkich, a kolegą jego był Trepow, sprawujący wtedy, zdaje się funkcje <hi rend="italic">gradonaczalnika</hi> Petersburga. Trepow zatuszował sprawę, tylko wuj musiał rozstać się ze studiami. Starsza córka, Anna, wyszła za mąż za Władysława