delegatów tego obozu z trzech zaborów postanowił jednak oddać dyktaturę Langiewiczowi, widząc w nim bardziej skuteczną zaporę przeciw roszczeniom do władzy Mierosławskiego. Langiewicz ogłosił się dyktatorem 11 marca, powołując się na rzekomą zgodę Rządu Tymczasowego. W istocie niektórzy członkowie tego rządu, a zwłaszcza Giller, maczali palce w tej intrydze.<br>Zaskoczony zamachem stanu Rząd Tymczasowy uznał dyktaturę, by nie kompromitować sprawy. Zarazem rozwiązała się Dyrekcja wraz z organizacją białych, a członkowie jej zdymisjonowali gromadnie z Rady Stanu, rad miejskich i powiatowych, tym samym zrywając otwarcie z systemem Wielopolskiego. Jednakże dyktatura załamała się już po tygodniu. Langiewicz na czele 2-3 tys. ludzi bił