Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
domu jakieś faktury i ślęczał przy komputerze do późnej nocy. Wszystko po to, aby zaoszczędzić na własne "M" i to trochę większe od kawalerki. Było to możliwe, ponieważ wciąż mieszkał z matką (ojciec nie żył od 10 lat), która oddała rodzinie syna dwa pokoiki.
- Dobrze zrobisz, mamusiu, jeżeli wreszcie przestaniesz zamartwiać się bez potrzeby - powiedział jej któregoś dnia Krzysztof.
Spokój syna widać podziałał skutecznie na panią Bożenę, bo wkrótce minęły wszystkie strachy i życie wróciło do normy. Tym bardziej, że już coraz rzadziej wspominano wypadek sprzed świąt i nawet, znane z upodobania do plotek, koleżanki z pracy interesowały się już czymś innym
domu jakieś faktury i ślęczał przy komputerze do późnej nocy. Wszystko po to, aby zaoszczędzić na własne "M" i to trochę większe od kawalerki. Było to możliwe, ponieważ wciąż mieszkał z matką (ojciec nie żył od 10 lat), która oddała rodzinie syna dwa pokoiki.<br>&lt;q&gt;- Dobrze zrobisz, mamusiu, jeżeli wreszcie przestaniesz zamartwiać się bez potrzeby&lt;/&gt; - powiedział jej któregoś dnia Krzysztof.<br>Spokój syna widać podziałał skutecznie na panią Bożenę, bo wkrótce minęły wszystkie strachy i życie wróciło do normy. Tym bardziej, że już coraz rzadziej wspominano wypadek sprzed świąt i nawet, znane z upodobania do plotek, koleżanki z pracy interesowały się już czymś innym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego