Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pamiętnik Literacki
Nr: 12
Miejsce wydania: Londyn
Rok: 1988
spadkobiercę Akademii Krakowskiej, jako że nie cieszy się niezależnością od władz państwowych. w pierwszej instancji Pułaski przegrał całkowicie i wydawało się, że Biblioteka
przejdzie pod skrzydła PAN-u. Sąd Apelacyjny uznał jednak w r. 1959, że ani PAN nie może rościć sobie praw do Biblioteki, ani Towarzystwo Historyczno-Literackie, które zamierając z końcem XIX w. straciło ciągłość prawną. Sąd uznał natomiast umowę dzierżawną z Polskim Zjednoczeniem Rzymsko-Katolickim za prawomocną. Niektórzy prawnicy wysuwaj ą przypuszczenie, że ewentualnie o prawo własności mógłby się teraz ubiegać Komitet Miejscowy, ale jego prezes, wybitny prawnik, wierny przyjaciel Polski, prof. Mazeaud, obawia się, że nowy proces
spadkobiercę Akademii Krakowskiej, jako że nie cieszy się niezależnością od władz państwowych. w pierwszej instancji Pułaski przegrał całkowicie i wydawało się, że Biblioteka<br>przejdzie pod skrzydła PAN-u. Sąd Apelacyjny uznał jednak w r. 1959, że ani PAN nie może rościć sobie praw do Biblioteki, ani Towarzystwo Historyczno-Literackie, które zamierając z końcem XIX w. straciło ciągłość prawną. Sąd uznał natomiast umowę dzierżawną z Polskim Zjednoczeniem Rzymsko-Katolickim za prawomocną. Niektórzy prawnicy wysuwaj ą przypuszczenie, że ewentualnie o prawo własności mógłby się teraz ubiegać Komitet Miejscowy, ale jego prezes, wybitny prawnik, wierny przyjaciel Polski, prof. Mazeaud, obawia się, że nowy proces
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego