Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
trzeba pojmać i skrępować, ale i wam nie brakło dramatycznego patosu. Dziś, opętani nikczemną nienawiścią drobnomieszczanina, przenieśliście dramat ze sceny patosu na trywialne peryferie ulicznej awantury. Odebraliście światu to, co ratuje go zawsze z potworności grozy: tragiczną moc patetycznego przeżywania. Bohaterski korsarz spadł w ponurego nożownika portowego. Czyny wasze... Nie, zamilczę, niech wasze czyny sądzi historia i medycyna psychopatologiczna. Choć kto wie, czy nie byłoby lepiej dla świata, żeby je osłonić przed Bogiem i potomnością.
A ty? Francjo? Gdzie jest Verdun, Marna, Somma i Izera? Czy nie dość wyraźnie zagrano Marsyliankę? Co się stało z tobą, Francjo? Czy zbyt pośpiesznie przechodziliście
trzeba pojmać i skrępować, ale i wam nie brakło dramatycznego patosu. Dziś, opętani nikczemną nienawiścią drobnomieszczanina, przenieśliście dramat ze sceny patosu na trywialne peryferie ulicznej awantury. Odebraliście światu to, co ratuje go zawsze z potworności grozy: tragiczną moc patetycznego przeżywania. Bohaterski korsarz spadł w ponurego nożownika portowego. Czyny wasze... Nie, zamilczę, niech wasze czyny sądzi historia i medycyna psychopatologiczna. Choć kto wie, czy nie byłoby lepiej dla świata, żeby je osłonić przed Bogiem i potomnością.<br>A ty? Francjo? Gdzie jest Verdun, Marna, Somma i Izera? Czy nie dość wyraźnie zagrano Marsyliankę? Co się stało z tobą, Francjo? Czy zbyt pośpiesznie przechodziliście
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego