Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, Kościele
Rok powstania: 2001
Ja sobie myślę, no faktycznie, tutaj i tak zginie. Zabrałem ją, do samochodu wsadziłem, przywiozłem.
No tak, bo ona by się zmarnowała
Przywiozłem i mówię do niej, teraz masz prawo wyboru, albo siedzisz, albo nie siedzisz. Wolna jesteś. I puściłem ją, znaczy trzymałem ją, fakt, że dwanaście godzin przytrzymałem ją zamkniętą w mieszkaniu,/ a potem ją wypuściłem, wyszła, przeprowadziła się do stajni. I w stajni zamieszkała. I przez tydzień tylko ją widziałem na dworzu, no ale sobie postan słyszałem, że tam jeść dostawała, przychodziła do jedzenia.
I tam z tymi konikami sobie tak mieszka?
Tam te konie w tej stajni to
Ja sobie myślę, no faktycznie, tutaj i tak zginie. Zabrałem ją, do samochodu wsadziłem, przywiozłem. &lt;/&gt; <br>&lt;who1&gt; No tak, bo ona by się zmarnowała &lt;gap&gt;&lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; &lt;overlap&gt;Przywiozłem i mówię&lt;/&gt; do niej, teraz masz prawo wyboru, albo siedzisz, albo nie siedzisz. Wolna jesteś. I puściłem ją, znaczy trzymałem ją, fakt, że dwanaście godzin przytrzymałem ją zamkniętą w mieszkaniu,/ a potem ją wypuściłem, wyszła, przeprowadziła się do stajni. I w stajni zamieszkała. &lt;pause&gt; I przez tydzień tylko ją widziałem na dworzu, no ale sobie &lt;unclear&gt;postan &lt;/&gt; słyszałem, że tam jeść dostawała, przychodziła do jedzenia.<br>&lt;who1&gt; I tam z tymi konikami sobie &lt;overlap&gt;tak mieszka?&lt;/&gt; &lt;/&gt; <br>&lt;who2&gt; &lt;overlap&gt;Tam te konie w tej stajni&lt;/&gt; to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego