Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
następnego dnia punktualnie, szybko dokończył obijanie drzwi, wstawił je w futrynę, wypił nasze piwo, zjadł nasz obiad, zainkasował niewygórowaną należność i miło się pożegnał. Kilkanaście minut podziwialiśmy nasze piękne drzwi.
- To zbyt piękne, żeby było prawdziwe - zawyrokowała najlepsza z żon. Miała rację. Próba zamknięcia drzwi zakończyła się niepowodzeniem. No, nie zamykały się po prostu.
Zadzwoniłem do trzeciego fachowca, który przestał być miły i dał wyraz swojej niechęci do ponownego przyjścia i naprawienia zamka.
- A idź pan - powiedział mianowicie.
Niekiedy mężczyzna musi być mężczyzną, i czułem, że taki czas właśnie nadszedł. W pół godziny wymontowałem drzwi, odkręciłem zamek, naprawiłem i wstawiłem drzwi. Mówiąc
następnego dnia punktualnie, szybko dokończył obijanie drzwi, wstawił je w futrynę, wypił nasze piwo, zjadł nasz obiad, zainkasował niewygórowaną należność i miło się pożegnał. Kilkanaście minut podziwialiśmy nasze piękne drzwi.<br>- To zbyt piękne, żeby było prawdziwe - zawyrokowała najlepsza z żon. Miała rację. Próba zamknięcia drzwi zakończyła się niepowodzeniem. No, nie zamykały się po prostu.<br>Zadzwoniłem do trzeciego fachowca, który przestał być miły i dał wyraz swojej niechęci do ponownego przyjścia i naprawienia zamka.<br>- A idź pan - powiedział mianowicie.<br>Niekiedy mężczyzna musi być mężczyzną, i czułem, że taki czas właśnie nadszedł. W pół godziny wymontowałem drzwi, odkręciłem zamek, naprawiłem i wstawiłem drzwi. Mówiąc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego