Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
wysyczał. - Nigdy.
- Nie jesteś kuchcikiem - powtórzył beznamiętnie Achacy. Zaczynał podziwiać tego młodego, gniewnego chłopaka.
- Nie. A tutaj przebywam czasowo - odpowiedział.
- Jak masz na imię? - spytała Nona, chcąc rozładować atmosferę.
- Zachariasz.
- Zachariasz - powtórzył Achacy i rzucił na Nonę zdziwione spojrzenie. Pierwszy raz spotkał się z takim imieniem.
- Zachariasz, Zachariasz... - powiedziała w zamyśleniu Nona. - Już gdzieś słyszałam to imię.
- Wątpię - odparł stanowczo chłopak. - Dobranoc. - Położył rękę na drzwiach.
- Na Pierwszą Tęczę! - roześmiała się srebrzyście Nona. - Już wiem! Poznałam dziewczynkę, która opowiadała mi o chłopcu noszącym takie imię. Nazywała go też Zacharkiem.
Chłopak podszedł powoli do Nony.
- Spotkałaś Jankę? - spytał drżącym głosem.
Pokręciła przecząco
wysyczał. - Nigdy.<br>- Nie jesteś kuchcikiem - powtórzył beznamiętnie Achacy. Zaczynał podziwiać tego młodego, gniewnego chłopaka.<br>- Nie. A tutaj przebywam czasowo - odpowiedział.<br>- Jak masz na imię? - spytała Nona, chcąc rozładować atmosferę.<br>- Zachariasz.<br>- Zachariasz - powtórzył Achacy i rzucił na Nonę zdziwione spojrzenie. Pierwszy raz spotkał się z takim imieniem.<br>- Zachariasz, Zachariasz... - powiedziała w zamyśleniu Nona. - Już gdzieś słyszałam to imię.<br>- Wątpię - odparł stanowczo chłopak. - Dobranoc. - Położył rękę na drzwiach.<br>- Na Pierwszą Tęczę! - roześmiała się srebrzyście Nona. - Już wiem! Poznałam dziewczynkę, która opowiadała mi o chłopcu noszącym takie imię. Nazywała go też Zacharkiem.<br>Chłopak podszedł powoli do Nony.<br>- Spotkałaś Jankę? - spytał drżącym głosem.<br>Pokręciła przecząco
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego