Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
żeby ją, Adelę, ktoś
wciągał do rzeczy obcych i wrogich. Musiała czujnie
stać na straży, z drwinami, pogardą, obojętną
wyniosłością.

Ale te elfy tańczące w kwiatkach (z Wicusinych i Zosinych
bajek), te krasnoludki - jagodowe króle, mieszkające
w lasach zielonej paproci, to wszystko, co było przeznaczone
tylko dla małych, co pozwalało zamyślić się nad
robotą i niby nie słuchać, to była jakby tarnina...


I czasem przychodziły nawet Adeli do głowy dziwne myśli.


Właściwie nie były to może nawet "myśli".
Bo tak nie pozwoliłaby sobie nigdy pomyśleć Adela, ale
coś takiego, co snuje się człowiekowi po głowie, nie
wiadomo skąd i jak.

Myślała więc
żeby ją, Adelę, ktoś <br>wciągał do rzeczy obcych i wrogich. Musiała czujnie <br>stać na straży, z drwinami, pogardą, obojętną <br>wyniosłością. <br><br>Ale te elfy tańczące w kwiatkach (z Wicusinych i Zosinych <br>bajek), te krasnoludki - jagodowe króle, mieszkające <br>w lasach zielonej paproci, to wszystko, co było przeznaczone <br>tylko dla małych, co pozwalało zamyślić się nad <br>robotą i niby nie słuchać, to była jakby tarnina... <br><br><br>I czasem przychodziły nawet Adeli do głowy dziwne myśli. <br><br><br>Właściwie nie były to może nawet "myśli". <br>Bo tak nie pozwoliłaby sobie nigdy pomyśleć Adela, ale <br>coś takiego, co snuje się człowiekowi po głowie, nie <br>wiadomo skąd i jak. <br><br>Myślała więc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego