teatralnym. Jest to esej wyjątkowy, bo przeznaczony nie do czytania, a do oglądania. Często także do współuczestniczenia - wszystko zależy od nastroju, dnia i tego nieprecyzyjnego magicznego elementu, który bywa, że pojawia się w teatrze, by połączyć widzów z twórcami i sprawić, że granica między sztuką a rzeczywistością traci ostrość albo zanika zupełnie. Ale żeby się o tym przekonać, trzeba zobaczyć przynajmniej jedno przedstawienie tej grupy i to najlepiej w ich siedzibie - w Gardzienicach. Na zdjęciu: Mariusz Gołaj i Britta Forslund.<br><br><br>Jubileusz Sceny Kameralnej<br>Osobna scena Teatru Polskiego przy ulicy Foksal, zwana Kameralną, obchodzi jubileusz 50-lecia. 23 i 24 września będzie