do którego weszli, ma dla nich dobrą aurę? Pewien mój znajomy przed podróżą samochodem sprawdzał wahadełkiem nad mapą, wzdłuż drogi, czy to będzie bezpieczna podróż i gdzie ma uważać szczególnie. Raz nieznajoma pani w kawiarni, gdzie byłam z nią umówiona, na oczach wszystkich sprawdziła mnie wahadełkiem, czy jestem w porządku, zanim zaczęła ze mną rozmawiać. Życie z wahadełkiem było proste i piękne, można było nie brać za nic odpowiedzialności. Szaleństwo wahadełek, horoskopów, wróżek, jasnowidzów, numerologii, to podobno schyłek wieku. Mówią, że sto lat temu, było dokładnie tak samo.<br>Pamiętacie obłęd z Kaszpirowskim? Dzięki niemu, mojej teściowej, inteligentnej i rozsądnej pani, zniknęła