Typ tekstu: Książka
Autor: Dołęga-Mostowicz Tadeusz
Tytuł: Kariera Nikodema Dyzmy
Rok wydania: 1991
Rok powstania: 1932
No, dwa tysiące pięćset. No i koszty rozjazdów. Zgoda? No, rękę!
Dyzma półprzytomnie uścisnął drobną dłoń staruszka.
Ten, zaróżowiony i uśmiechnięty, nie przestając na chwilę szeplenić, wydobył ogromnych rozmiarów wieczne pióro, zapełnił karteluszek papieru kilkunastu wierszami drobnych okrągłych literek i podsunął Dyzmie do podpisu. Podczas zaś gdy "kochany pan Nikodem" zaopatrywał swoje nazwisko precyzyjnym a wielce skomplikowanym zakrętasem, Kunicki odliczył z pucołowatego pugilaresu kilkanaście szeleszczących banknotów.
- Oto pięć tysięcy zaliczki, służę uprzejmie, a teraz...
Zaczął omawiać wyjazd Dyzmy i inne związane z tym kwestie.
"No, stary Kunicki, niechże ci ktoś powie, że nie potrafisz załatwić swoich interesów!"
Istotnie Leon Kunicki słynął
No, dwa tysiące pięćset. No i koszty rozjazdów. Zgoda? No, rękę!<br>Dyzma półprzytomnie uścisnął drobną dłoń staruszka.<br>Ten, zaróżowiony i uśmiechnięty, nie przestając na chwilę szeplenić, wydobył ogromnych rozmiarów wieczne pióro, zapełnił karteluszek papieru kilkunastu wierszami drobnych okrągłych literek i podsunął Dyzmie do podpisu. Podczas zaś gdy "kochany pan Nikodem" zaopatrywał swoje nazwisko precyzyjnym a wielce skomplikowanym zakrętasem, Kunicki odliczył z pucołowatego pugilaresu kilkanaście szeleszczących banknotów.<br>- Oto pięć tysięcy zaliczki, służę uprzejmie, a teraz...<br>Zaczął omawiać wyjazd Dyzmy i inne związane z tym kwestie.<br>&lt;page nr=23&gt; "No, stary Kunicki, niechże ci ktoś powie, że nie potrafisz załatwić swoich interesów!"<br>Istotnie Leon Kunicki słynął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego