Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
może transformować" - rzucił triumfalnie.
"Zapomniał?" - spytałem z niedowierzaniem.
"Nie zapomniał, tylko nie może!"
Pożeracz Chmur przerwał i zaczął śmiać się jak głupi, otwierając szeroko pysk. Skąd ja brałem cierpliwość?
"Pamiętasz, co ten wariat miał na sobie?" - podjął po chwili mój towarzysz.
"Kupę złomu. Zastanawiające, jak mógł w tym polować."
"Coś zapętliło mu się na szyi. Nie może tego zdjąć. Jest zły jak wściekły szczur. Ma do wyboru: albo transformuje tak jak jest i wchłonie metal w siebie, albo nie, a wtedy się udusi."
Miałem wątpliwości.
"Jest bardzo silny. Jeśli to łańcuch, może rozerwać ogniwa."
"Nie wiem, co to jest, ale jest
może transformować" - rzucił triumfalnie.<br>"Zapomniał?" - spytałem z niedowierzaniem.<br>"Nie zapomniał, tylko nie może!"<br>Pożeracz Chmur przerwał i zaczął śmiać się jak głupi, otwierając szeroko pysk. Skąd ja brałem cierpliwość?<br>"Pamiętasz, co ten wariat miał na sobie?" - podjął po chwili mój towarzysz.<br>"Kupę złomu. Zastanawiające, jak mógł w tym polować."<br>"Coś zapętliło mu się na szyi. Nie może tego zdjąć. Jest zły jak wściekły szczur. Ma do wyboru: albo transformuje tak jak jest i wchłonie metal w siebie, albo nie, a wtedy się udusi."<br>Miałem wątpliwości.<br>"Jest bardzo silny. Jeśli to łańcuch, może rozerwać ogniwa."<br>"Nie wiem, co to jest, ale jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego