Targnęło mną o ścianę już na klatce schodowej. Wyjąłem ze skrzynki poczty analogowej ulotkę. Z ulotki szczerzy się postać znana, aktorska, w uśmiechu rozkosznym. To Wielki Aktor Narodowy Fronczewski Piotr, kreator ról wielu, zapadających w pamięć, znaczących, rozkosznych, przez tłumy wielbionych. Pan Piotr reklamuje wyjazd do Częstochowy i Niepokalanowa autobusem, zaprasza do zwiedzania klasztorów i wspólnej modlitwy. Cały ten luksus za jakąś dyszkę czy niewiele więcej. W cenie jest nawet obiad w barze przydrożnym. A podczas obiadu prezentacja produktów. Jakich - nie wiadomo. Mam nadzieję, że Pan Piotr nie reklamuje tego przedsiębiorstwa, o którym w prasie czytałem, że ludziom pobożnym w pielgrzymce