Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
dać się zaskoczyć wymówkom. Przebiegając pamięcią tych lat dwanaście, od dnia pierwszej lekcji śpiewu, w ciągu których z dziecka stała się późno rozwiniętą dziewczyną, a zaraz później żoną Pała, matką Zbyszka i wreszcie doskonałą śpiewaczką - nie znajdowała w nich win przeciwko Róży. W okresie kiedy panny zazwyczaj obojętnieją dla matek, zaprzątnięte oczekiwaniem miłości, ona właśnie w matce to oczekiwanie ziściła. Jej pierwszy sen erotyczny to nie był ani chłopiec, strzelający zza płotu, ani rumak, który tratuje ognistymi kopytami ani nauczyciel polskiego, ani Winicjusz, ani tuberozy. To była Róża w szeleście jedwabiu, w zapachu nokturnów, pochylona nad jej spoconym czołem - sroga, śpiewna
dać się zaskoczyć wymówkom. Przebiegając pamięcią tych lat dwanaście, od dnia pierwszej lekcji śpiewu, w ciągu których z dziecka stała się późno rozwiniętą dziewczyną, a zaraz później żoną Pała, matką Zbyszka i wreszcie doskonałą śpiewaczką - nie znajdowała w nich win przeciwko Róży. W okresie kiedy panny zazwyczaj obojętnieją dla matek, zaprzątnięte oczekiwaniem miłości, ona właśnie w matce to <page nr=179> oczekiwanie ziściła. Jej pierwszy sen erotyczny to nie był ani chłopiec, strzelający zza płotu, ani rumak, który tratuje ognistymi kopytami ani nauczyciel polskiego, ani Winicjusz, ani tuberozy. To była Róża w szeleście jedwabiu, w zapachu nokturnów, pochylona nad jej spoconym czołem - sroga, śpiewna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego