Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Sportowiec
Nr: 46 (1408)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1977
są to rozmowy, w czasie których nikt tak naprawdę nie patrzy sobie w oczy. Przecież w Szwecji medale zgarniali Czechosłowacy, Jugosłowianie, Rumuni z którymi jeszcze niedawno potrafiliśmy wygrywać. Nasi ścigali się już tylko z zawodnikami Portugalii albo Luksemburga. Mistrzostwa trwają wiele dni więc zawsze znajdzie się ktoś, kto po powrocie zapyta, czasem jest to tylko pełne wyrzutu spojrzenie - jak robią to ci, którym się udaje? Od paru lat codziennie, o każdej porze, sam sobie zadaję takie pytanie.
W bankietowej sali ratusza w Joenkeping, na pożegnalnym spotkaniu u mera, musiałam wymyślić kilka toastów, aby skłonić do zwierzeń swojego sąsiada. Dawid Haller, szpakowaty
są to rozmowy, w czasie których nikt tak naprawdę nie patrzy sobie w oczy. Przecież w Szwecji medale zgarniali Czechosłowacy, Jugosłowianie, Rumuni z którymi jeszcze niedawno potrafiliśmy wygrywać. Nasi ścigali się już tylko z zawodnikami Portugalii albo Luksemburga. Mistrzostwa trwają wiele dni więc zawsze znajdzie się ktoś, kto po powrocie zapyta, czasem jest to tylko pełne wyrzutu spojrzenie - jak robią to ci, którym się udaje? Od paru lat codziennie, o każdej porze, sam sobie zadaję takie pytanie. <br>W bankietowej sali ratusza w &lt;name type="place"&gt;Joenkeping&lt;/&gt;, na pożegnalnym spotkaniu u mera, musiałam wymyślić kilka toastów, aby skłonić do zwierzeń swojego sąsiada. &lt;name type="person"&gt;Dawid Haller&lt;/&gt;, szpakowaty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego