sosem i kartoflami. Chałwy też bym zjadł, ale wolałbym, żeby była nie w pudełku, ale na kila, bo wtedy jest więcej. <br> Jakoś pod koniec miesiąca było kilka dni takich smutnych o chlebie i mleku, że Jasio na pociechę obiecał braciom pokazać coś nadzwyczajnego.<br>- Tylko czy to nie będzie coś złego? - zapytał Michaś. <br>- Co to, to nie, możesz być zupełnie spokojny. Nie będzie to absolutnie nic złego, żadna kradzież ani demoralizacja. Na wystawę obrazów każdemu wolno chodzić, a to będzie jak wystawa obrazów, tylko w nocy. <br>I rzeczywiście dopiero w nocy ich tam zaprowadził. Z początku szli, jak wtedy po siano, a