Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
usuńże się, bo widzisz... - łokciem pchnął Fornalskiego -jak dzisiaj piorun nie strzeli w "Pacyfik", to chyba nigdy.
- Uważaj, żeby ci "atomy" na głowę nie spadły - odciął Fornalski. Miało to pewien sens, Synaj bowiem utrzymywał, że wielkim zbiorowiskom ludzi towarzyszy zawsze groźba jakiejś katastrofy i że "atomy" tej katastrofy wirują wokoło żarówek, czy też pod sufitem - w każdym razie gdzieś w górze.
Na rewirze Tuza zrobił się zator. Romek dawno już zatracił wszelki system - szukał ratunku w pracy bezładnej. Nie miał osobistej urazy do rewiru, widział bowiem, że dziś cała sala się gzi. Od czasu do czasu zalatywał go metafizyczny smród pierwszego
usuńże się, bo widzisz... - łokciem pchnął Fornalskiego -jak dzisiaj piorun nie strzeli w "Pacyfik", to chyba nigdy.<br>- Uważaj, żeby ci "atomy" na głowę nie spadły - odciął Fornalski. Miało to pewien sens, Synaj bowiem utrzymywał, że wielkim zbiorowiskom ludzi towarzyszy zawsze groźba jakiejś katastrofy i że "atomy" tej katastrofy wirują wokoło żarówek, czy też pod sufitem - w każdym razie gdzieś w górze.<br>Na rewirze Tuza zrobił się zator. Romek dawno już zatracił wszelki system - szukał ratunku w pracy bezładnej. Nie miał osobistej urazy do rewiru, widział bowiem, że dziś cała sala się gzi. Od czasu do czasu zalatywał go metafizyczny smród pierwszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego