Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
pije, nie pali. "Jechaliśmy kiedyś samochodem. Włączyłem radio, jakąś skoczną muzyczkę. Hanssen natychmiast przyciszył ją, mówiąc z fanatycznym błyskiem w oku, że to muzyka szatana" - relacjonuje jeden z jego kolegów.
W 1978 roku rozpoczyna pracę w sekcji rosyjskiej NSD (National Security Division), jednej z najtajniejszych struktur FBI, przez wtajemniczonych zwanej żartobliwie "Ciemną Stroną". Zostaje oddelegowany do Nowego Jorku, gdzie śledzi i podsłuchuje mieszkających tam radzieckich dyplomatów.
Większość pracujących z nim osób nienawidzi tego zajęcia. Czują się odstawieni na boczny tor. Wiedzą, że prawdziwą i szybką karierę można zrobić, rozpracowując mafię lub jakiś porządny napad na bank. A operacje kontrwywiadowcze ciągną się
pije, nie pali. "Jechaliśmy kiedyś samochodem. Włączyłem radio, jakąś skoczną muzyczkę. Hanssen natychmiast przyciszył ją, mówiąc z fanatycznym błyskiem w oku, że to muzyka szatana" - relacjonuje jeden z jego kolegów.<br>W 1978 roku rozpoczyna pracę w sekcji rosyjskiej NSD (National Security Division), jednej z najtajniejszych struktur FBI, przez wtajemniczonych zwanej żartobliwie "Ciemną Stroną". Zostaje oddelegowany do Nowego Jorku, gdzie śledzi i podsłuchuje mieszkających tam radzieckich dyplomatów.<br>Większość pracujących z nim osób nienawidzi tego zajęcia. Czują się odstawieni na boczny tor. Wiedzą, że prawdziwą i szybką karierę można zrobić, rozpracowując mafię lub jakiś porządny napad na bank. A operacje kontrwywiadowcze ciągną się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego