Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
Rozchwytane w ciągu dnia. Jakże potrzebne. Wysupłali się z tłumu korkującego ulicę przy wejściu na most i pomaszerowali w stronę "redakcji". Stanowił ją sublokatorski pokoik, w którym nową pozycję mieszkania akcentował od paru dni "służbowy" stół, przysłany ciężarówką przez Drobnego.
- Niech tylko zobaczą, że piszemy na bolszewickim stole, leżym, bracie żartował Jerzy.
W pokoju na stole leżała koperta: "Do redakcji ŤGłosu Pokoleniať." List był bez znaczka.
Ktoś przyniósł... Jerzy rozdarł kopertę.
Do redakcji "Głosu Pokolenia"
Składam Wam serdeczne życzenia pomyślnego rozwoju pisma jako powstaniec i matka poległego powstańca, kapitana batalionu "Miotła ". Jestem Wam szczerze wdzięczna, żeście poruszyli temat tak śmiało. Wasz
Rozchwytane w ciągu dnia. Jakże potrzebne. Wysupłali się z tłumu korkującego ulicę przy wejściu na most i pomaszerowali w stronę "redakcji". Stanowił ją sublokatorski pokoik, w którym nową pozycję mieszkania akcentował od paru dni "służbowy" stół, przysłany ciężarówką przez Drobnego.<br>- Niech tylko zobaczą, że piszemy na bolszewickim stole, leżym, bracie żartował Jerzy.<br>W pokoju na stole leżała koperta: "Do redakcji ŤGłosu Pokoleniať." List był bez znaczka.<br>Ktoś przyniósł... Jerzy rozdarł kopertę.<br>Do redakcji "Głosu Pokolenia"<br>Składam Wam serdeczne życzenia pomyślnego rozwoju pisma jako powstaniec i matka poległego powstańca, kapitana batalionu "Miotła ". Jestem Wam szczerze wdzięczna, żeście poruszyli temat tak śmiało. Wasz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego