Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
puste, ale gdy otworzyłam jeden, doleciał mnie zapach trawy rozgrzanej słońcem. W drugim była wilgotna woń lasu.
- Jestem gotowa, Jargołko - powiedziała w pewnej chwili Pani Piękna. - Podejdź do mnie.
Ponieważ Bizbir prosił, bym robiła wszystko, co poleci mi Księżna Wróżek, odpowiedziałam na wszystkie jej pytania, pozwoliłam sobie pooglądać wnętrze dłoni, zarys ucha, wypiłam palący wywar, wpatrywałam się w magiczne zwierciadło i zgodziłam się na wyrwanie trzech włosów z głowy, by potem patrzeć, jak Księżna owija je na żelaznej laseczce. Cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że całe to działanie nie jest prawdziwe, że jest czymś w rodzaju pokazu.
- Posłuchaj, Szaraczko
puste, ale gdy otworzyłam jeden, doleciał mnie zapach trawy rozgrzanej słońcem. W drugim była wilgotna woń lasu.<br>- Jestem gotowa, Jargołko - powiedziała w pewnej chwili Pani Piękna. - Podejdź do mnie.<br>Ponieważ Bizbir prosił, bym robiła wszystko, co poleci mi Księżna Wróżek, odpowiedziałam na wszystkie jej pytania, pozwoliłam sobie pooglądać wnętrze dłoni, zarys ucha, wypiłam palący wywar, wpatrywałam się w magiczne zwierciadło i zgodziłam się na wyrwanie trzech włosów z głowy, by potem patrzeć, jak Księżna owija je na żelaznej laseczce. Cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że całe to działanie nie jest prawdziwe, że jest czymś w rodzaju pokazu.<br>- Posłuchaj, Szaraczko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego