Typ tekstu: Książka
Autor: Kossak Zofia
Tytuł: Przymierze
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1957
obojętny na przewroty polityczne nie
dotykające jego szczepu, spoglądał w tę stronę z szacunkiem. Wieża posiadała
siedem pięter i górowała nad resztą budowli. Każde piętro miało kształt czworoboku
coraz mniejszych rozmiarów, ślimak schodów owijał się wokół murów. Gdy pałac
oraz świątynia rozpływały się błękitem ścian w błękicie nieba, zatracając swe
zarysy, pozbawiona ozdób wieża jednolitej ciemnej barwy odcinała się niby opoka
stercząca pośród rozchwianych, mieniących się fal. Strażnicy nie strzegli wejścia,
mimo to nie znalazłby się zapewne w całym kraju śmiałek gotów nie wołany przestąpić
ten próg. Przed drzwiami wieży stała wielkich rozmiarów czara granitowa, wypolerowana
do połysku, pokryta wewnątrz siecią
obojętny na przewroty polityczne nie <br>dotykające jego szczepu, spoglądał w tę stronę z szacunkiem. Wieża posiadała <br>siedem pięter i górowała nad resztą budowli. Każde piętro miało kształt czworoboku <br>coraz mniejszych rozmiarów, ślimak schodów owijał się wokół murów. Gdy pałac <br>oraz świątynia rozpływały się błękitem ścian w błękicie nieba, zatracając swe <br>zarysy, pozbawiona ozdób wieża jednolitej ciemnej barwy odcinała się niby opoka <br>stercząca pośród rozchwianych, mieniących się fal. Strażnicy nie strzegli wejścia, <br>mimo to nie znalazłby się zapewne w całym kraju śmiałek gotów nie wołany przestąpić <br>ten próg. Przed drzwiami wieży stała wielkich rozmiarów czara granitowa, wypolerowana <br>do połysku, pokryta wewnątrz siecią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego