Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Powrót do Breitenheide
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
butelkę z amoniakiem. - Ingooolf! Zabrać żywo pana na górę i położyć!
Słońce zaszło, było szaro i zacisznie, powierzchnia wody wygładziła się zupełnie, nabierając ołowianych odcieni. Chabot, któremu wypełniony ponad wszelką miarę żołądek podchodził do gardła, a wino dymiło we łbie, zobaczył małą, zieloną łódkę z wiosłami opartymi o burtę i zarytymi w piasek. Niezgrabnie usiadł na burcie okrakiem, odepchnął łódź nogą, aż zakołysała się na wodzie. Tracąc równowagę, umieścił okucia wioseł w otworach.
- Ostatni raz w Wersalu, dobre dziesięć lat temu... - zamruczał pod nosem.
Zaparł nogi o dno i rozpoczął rytmiczne ruchy ramion, pluszcząc oraz ochlapując sobie ubranie bryzgami spod niewprawnie
butelkę z amoniakiem. - Ingooolf! Zabrać żywo pana na górę i położyć!<br>Słońce zaszło, było szaro i zacisznie, powierzchnia wody wygładziła się zupełnie, nabierając ołowianych odcieni. Chabot, któremu wypełniony ponad wszelką miarę żołądek podchodził do gardła, a wino dymiło we łbie, zobaczył małą, zieloną łódkę z wiosłami opartymi o burtę i zarytymi w piasek. Niezgrabnie usiadł na burcie okrakiem, odepchnął łódź nogą, aż zakołysała się na wodzie. Tracąc równowagę, umieścił okucia wioseł w otworach.<br>- Ostatni raz w Wersalu, dobre dziesięć lat temu... - zamruczał pod nosem.<br>Zaparł nogi o dno i rozpoczął rytmiczne ruchy ramion, pluszcząc oraz ochlapując sobie ubranie bryzgami spod niewprawnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego