Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
95). Kończąc powtarza, że Henryk "widzi się wobec świata fikcji, snu" (Dr 97). Podobnie określa swoje rojenia sam bohater. Już na początku mówi Władzowi:
Wyobraź sobie, jaki sen okropny miałem Śnił mi się jakiś stwór nieludzki (Dr 100) Także akt drugi otwiera słowami: "Odgadnąć ] Sens snu..." (Dr 135). W zakończeniu zaś - już po samobójstwie Władza - powtarza znowu:
Któż by w to uwierzył? To sen jedynie. To nawet wyjątkowo sztuczne. A jednak on tu leży.
Ona zaś tam stoi.
A ja tu jestem... (Dr 221) Jakże to więc w końcu jest? Henryk, owszem, śni, ale zarazem umieszcza się poza własnym marzeniem, a
95). Kończąc powtarza, że Henryk &lt;q&gt;"widzi się wobec świata fikcji, snu"&lt;/&gt; (Dr 97). Podobnie określa swoje rojenia sam bohater. Już na początku mówi Władzowi:<br>&lt;q&gt;Wyobraź sobie, jaki sen okropny miałem Śnił mi się jakiś stwór nieludzki&lt;/&gt; (Dr 100) Także akt drugi otwiera słowami: &lt;q&gt;"Odgadnąć ] Sens snu..."&lt;/&gt; (Dr 135). W zakończeniu zaś - już po samobójstwie Władza - powtarza znowu:<br>&lt;q&gt;Któż by w to uwierzył? To sen jedynie. To nawet wyjątkowo sztuczne. A jednak on tu leży.<br>Ona zaś tam stoi.<br>A ja tu jestem...&lt;/&gt; (Dr 221) Jakże to więc w końcu jest? Henryk, owszem, śni, ale zarazem umieszcza się poza własnym marzeniem, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego