Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
słuchać muzyki. To raczej muzyka - ich słuchać musiała. Teraz mamy wolność. Muzyka nie musi słuchać Głowy, a Głowa nie musi słuchać muzyki. Ale muzyka, której się nie słucha, przestaje być muzyką, a Głowa, której się nie słucha, przestaje być Głową. Racja bytu tak muzyki, jak i Głowy na słuchaniu się zasadza. Muzyka wymaga słuchu, a Głowa - posłuchu!"
Siedzę w filharmonii na koncercie inauguracyjnym festiwalu i słucham. Nie rozlegają się tym razem, jak zawsze dotąd, dźwięki hymnu "... póki my żyjemy". Słyszę za to Symfonię mojego przyjaciela [Andrzeja Krzanowskiego], który niedawno zmarł.
Jakieś fatum zawisło nad polską muzyką. W czasie trwania festiwalu umiera
słuchać muzyki. To raczej muzyka - ich słuchać musiała. Teraz mamy wolność. Muzyka nie musi słuchać Głowy, a Głowa nie musi słuchać muzyki. Ale muzyka, której się nie słucha, przestaje być muzyką, a Głowa, której się nie słucha, przestaje być Głową. Racja bytu tak muzyki, jak i Głowy na słuchaniu się zasadza. Muzyka wymaga słuchu, a Głowa - posłuchu!"<br>Siedzę w filharmonii na koncercie inauguracyjnym festiwalu i słucham. Nie rozlegają się tym razem, jak zawsze dotąd, dźwięki hymnu "... póki my żyjemy". Słyszę za to Symfonię mojego przyjaciela [Andrzeja Krzanowskiego], który niedawno zmarł.<br>Jakieś fatum zawisło nad polską muzyką. W czasie trwania festiwalu umiera
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego