Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Gdyby z treścią jego listu zapoznał się wspominany pan Malinka, jego opinia mogłaby być jedna: Francuzik zrozumiał, o co chodzi. Dotarło do niego, że polityka polityką, a i tak każdemu może zepsuć się spłuczka. Albo kaloryfer. I co wtedy zrobi? Jerzy Filipkowski ma prostą odpowiedź. - Może wezwać miejscowego fachowca, który zaśpiewa mu za to 20 euro za godzinę, ale może też wziąć Polaka, który zrobi to samo za 12 euro, a na dodatek załata dziurę w ścianie czy podłubie przy zepsutej pralce - wyjaśnia. Na forum www.onet.pl zagadnęliśmy anonimowego hydraulika, młodego chłopaka, absolwenta ekonomii. Gdy tylko otworzyły się granice, pomknął
Gdyby z treścią jego listu zapoznał się wspominany pan Malinka, jego opinia mogłaby być jedna: Francuzik zrozumiał, o co chodzi. Dotarło do niego, że polityka polityką, a i tak każdemu może zepsuć się spłuczka. Albo kaloryfer. I co wtedy zrobi? Jerzy Filipkowski ma prostą odpowiedź. - Może wezwać miejscowego fachowca, który zaśpiewa mu za to 20 euro za godzinę, ale może też wziąć Polaka, który zrobi to samo za 12 euro, a na dodatek załata dziurę w ścianie czy podłubie przy zepsutej pralce - wyjaśnia. Na forum www.onet.pl zagadnęliśmy anonimowego hydraulika, młodego chłopaka, absolwenta ekonomii. Gdy tylko otworzyły się granice, pomknął
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego