jest ciężki. Życie kobiety nie jest zagrożone. Skierniewicka policja nie chce na razie mówić o powodach ataku na nauczycielkę.<br>Nauczyciel z &lt;name type="place"&gt;Białej Podlaskiej&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Robert Piątkowski&lt;/&gt; (nazwisko zmienione) z &lt;name type="org"&gt;IV LO&lt;/&gt;, zwrócił uwagę uczennicy, która ściągała. Następnego dnia zadzwonił do niego młody człowiek, prosił o korepetycje. Pod adresem, który podał, &lt;name type="person"&gt;Piątkowski&lt;/&gt; zastał zamknięte drzwi. Gdy wychodził z klatki schodowej, został pobity: ma obrażenia głowy, pęknięte zęby. Do napaści przyznał się policji przyjaciel dziewczyny.<br>O zajściu na lekcji i o pobiciu nauczyciela wiedział dyrektor szkoły, ale nie powiadomił o tym przełożonych. Kuratorium dowiedziało się od dziennikarzy. - To błąd szkoły - ocenia &lt;name type="person"&gt;Jadwiga Droździel&lt;/&gt;, dyrektor