Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 15
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Przecież nie dawały żadnego poślizgu. Przypominam sobie, że kiedyś odbywały się zawody dla dzieci i dla starszych. Gdzieś koło szkoły był start i meta. Goniliśmy na nartach poza wieś. Zdobyłem wtedy trzecie miejsce i dostałem kawałek smaru. Był to pierwszy smar do nart jaki miałem. O, jak go oszczędzałem. Wcześniej zastępowała go zwykła świeczka, byle tylko jechało - dodaje.

Spotkania z muzyką

Andrzej Haniaczyk już jako mały chłopiec był zainteresowany folklorem, muzyką. Wujek Walenty Pluciński od Borowskiego (szwagier ojca) prowadził w Jurgowie orkiestrę dętą. Jan Pluciński od Cułego (brat matki) prowadził wiele zespołów regionalnych na Spiszu i Podhalu, był nauczycielem i działaczem
Przecież nie dawały żadnego poślizgu. Przypominam sobie, że kiedyś odbywały się zawody dla dzieci i dla starszych. Gdzieś koło szkoły był start i meta. Goniliśmy na nartach poza wieś. Zdobyłem wtedy trzecie miejsce i dostałem kawałek smaru. Był to pierwszy smar do nart jaki miałem. O, jak go oszczędzałem. Wcześniej zastępowała go zwykła świeczka, byle tylko jechało - dodaje.<br><br>&lt;tit&gt;Spotkania z muzyką&lt;/&gt;<br><br>Andrzej Haniaczyk już jako mały chłopiec był zainteresowany folklorem, muzyką. Wujek Walenty Pluciński od Borowskiego (szwagier ojca) prowadził w Jurgowie orkiestrę dętą. Jan Pluciński od Cułego (brat matki) prowadził wiele zespołów regionalnych na Spiszu i Podhalu, był nauczycielem i działaczem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego