Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
mówili po polsku i po niemiecku, mieli większy dostęp i więcej brali. Maciek, kiedy już dosyć nakradł, kupił aryjskie papiery i uciekł do Warszawy. Zapuścił bródkę i paradował elegancki jak lord, ale gestapo miało w Warszawie kapusiów z Drohobycza, przywieźli go z powrotem i bili, aż wszystko oddał, a potem zastrzelili pod płotem.

Nikt jednak się tak nie wzbogacił jak inżynier Weintraub, który sporządzał dla Hildebranda listy, kto jest niezbędny, a kto nie jest, i był panem życia i śmierci. On miał swoich ekspertów, którzy wiedzieli, kto ma dolary i kosztowności, bo sam nie był z Drohobycza, jego do nas przywiało
mówili po polsku i po niemiecku, mieli większy dostęp i więcej brali. Maciek, kiedy już dosyć nakradł, kupił aryjskie papiery i uciekł do Warszawy. Zapuścił bródkę i paradował elegancki jak lord, ale gestapo miało w Warszawie kapusiów z Drohobycza, przywieźli go z powrotem i bili, aż wszystko oddał, a potem zastrzelili pod płotem.<br><br>Nikt jednak się tak nie wzbogacił jak inżynier Weintraub, który sporządzał dla Hildebranda listy, kto jest niezbędny, a kto nie jest, i był panem życia i śmierci. On miał swoich ekspertów, którzy wiedzieli, kto ma dolary i kosztowności, bo sam nie był z Drohobycza, jego do nas przywiało
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego