truck-stopie</> przed St. Louis. W mroku, wokół budynku sklepu i motelu, około sto oświetlonych sylwetek <orig>trucków</>. Powietrze drży od huku włączonych silników; pracują, by mogła działać klimatyzacja i lodówki. Przeszło 20 stopni Celsjusza, wilgotność powietrza 96 proc. Zawiesina ze spalinami. Byłem przekonany, iż nie zasnę. Na wygodnym łóżku, za zasuniętymi firankami, monotonne mruczenie silnika i zmęczenie uśpiły mnie w parę minut.<br>W przyczepie wieziemy zderzaki dla <orig>trucków</> w Meksyku, tranzytem przez USA. Jedziemy ze Stoney Creek, koło Hamilton w Ontario, gdzie mieszka mój kierowca Jurek Czarnecki, do Laredo w Teksasie i z powrotem - 5700 km. Dystans ten przejechaliśmy w cztery