Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
skutek rozbicia; Tadeusza S. odnaleziono dopiero po 5 godzinach na głębokości 2 metrów, zginął od zaduszenia.
W tym fatalnym roku zdarzyły się jeszcze dwa inne wypadki lawinowe. 29 grudnia w południe na czworo taterników wspinających się żlebem na Przełączkę pod Żabią Czubą (tak zwanym Kanionem lub Żabim Jarem) zeszła lawina zasypując dwie osoby. Koledzy zorganizowali szybką akcję ratunkową, w krótkim czasie wydobywając zasypanych. Skończyło się na poranieniach i ogólnych potłuczeniach. Żleb ten zresztą jeszcze niejednokrotnie - jak to się żargonowo mówi - "wypluwał" taterników, stanowi bowiem typową, klasyczną wręcz, formację sprzyjającą powstawaniu lawin.
W ostatnich godzinach roku, o 19.00 zawiadomiono Pogotowie, że
skutek rozbicia; Tadeusza S. odnaleziono dopiero po 5 godzinach na głębokości 2 metrów, zginął od zaduszenia.<br>W tym fatalnym roku zdarzyły się jeszcze dwa inne wypadki lawinowe. 29 grudnia w południe na czworo taterników wspinających się żlebem na Przełączkę pod Żabią Czubą (tak zwanym Kanionem lub Żabim Jarem) zeszła lawina zasypując dwie osoby. Koledzy zorganizowali szybką akcję ratunkową, w krótkim czasie wydobywając zasypanych. Skończyło się na poranieniach i ogólnych potłuczeniach. Żleb ten zresztą jeszcze niejednokrotnie - jak to się żargonowo mówi - "wypluwał" taterników, stanowi bowiem typową, klasyczną wręcz, formację sprzyjającą powstawaniu lawin.<br>W ostatnich godzinach roku, o 19.00 zawiadomiono Pogotowie, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego