Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 7.02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
Dramat z happy endem

Marian M. krzyczał, że nie może oddychać, bo zasypuje go ziemia. Kilkudziesięciu ratowników walczyło w tym czasie o jego życie. Piach w każdej chwili mógł się osunąć ponownie, pogrążając nie tylko uwięzionego, ale i tych, którzy szli mu z pomocą. Tuż po godz. 13.40 do wykopu na ul. Karowej zszedł 42-letni robotnik. Ekipa, w której pracował, kończyła
Dramat z &lt;foreign&gt;happy endem&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>Marian M. krzyczał, że nie może oddychać, bo zasypuje go ziemia. Kilkudziesięciu ratowników walczyło w tym czasie o jego życie. Piach w każdej chwili mógł się osunąć ponownie, pogrążając nie tylko uwięzionego, ale i tych, którzy szli mu z pomocą. Tuż po godz. 13.40 do wykopu na ul. Karowej zszedł 42-letni robotnik. Ekipa, w której pracował, kończyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego