Typ tekstu: Książka
Autor: Siemion Piotr
Tytuł: Niskie Łąki
Rok: 2000
końcu Miami, Panama, Puerto Vallarja, ale ciągle ta sama historia. Świra można dostać. Nic, tylko by podrygiwali. Dla trupów grałem. Statek umarłych, nie kabaret.
- Faktycznie. Nie jest lekko - podsumowuje cicho Carlos.
- A ty co tu właściwie robisz? - pyta nagle Dyzio, kiedy przebiegają na czerwonym świetle wszystkich dziesięć pasów jezdni i zatrzymują się zdyszani koło przepastnej bramy wjazdowej do bazy śmieciarek przy Pięćdziesiątej Ósmej. Za nimi mruga napis ZUMBACH, szczerzą się niklem luksusowe samochody na wystawie salonu. Korzystając z czerwonego światła, dwaj cwaniacy z Dominikany próbują wciskać kierowcom ohydne chińskie misie z zielonkawego pluszu.
- Ja? O, zbieram na taki samochodzik jak ten. Na
końcu Miami, Panama, Puerto Vallarja, ale ciągle ta sama historia. Świra można dostać. Nic, tylko by podrygiwali. Dla trupów grałem. Statek umarłych, nie kabaret.<br>- Faktycznie. Nie jest lekko - podsumowuje cicho Carlos.<br>- A ty co tu właściwie robisz? - pyta nagle Dyzio, kiedy przebiegają na czerwonym świetle wszystkich dziesięć pasów jezdni i zatrzymują się zdyszani koło przepastnej bramy wjazdowej do bazy śmieciarek przy Pięćdziesiątej Ósmej. Za nimi mruga napis ZUMBACH, szczerzą się niklem luksusowe samochody na wystawie salonu. Korzystając z czerwonego światła, dwaj cwaniacy z Dominikany próbują wciskać kierowcom ohydne chińskie misie z zielonkawego pluszu.<br>- Ja? O, zbieram na taki samochodzik jak ten. Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego