Spacerniak</tit1><br>Rekordy popularności wśród wypraw trekkingowych, prowadzonych zazwyczaj do wysokości 5200 metrów, bije droga do bazy pod Annapurną. Przez złośliwych zawodowców polskich porównywana ze szlakiem do Morskiego Oka, a przez fachowców światowych ochrzczona pogardliwym mianem "Coca-Cola Way". Tu mieszkają najbogatsi Szerpowie, tu jest najwięcej hotelików, tu, choć wysoko i zatyka uszy, bez problemów można zamówić piwo lub szarlotkę. Im wyżej, tym drożej, ale już w samej bazie ceny znów robią się znośne, bo raz w tygodniu ląduje helikopter z nową dostawą wszystkiego czego dusza zapragnie. Droga pod Annapurnę ma wielką zaletę: gdy wakacyjny globtroter zbyt szybko wymięknie, może przerwać marsz