Typ tekstu: Książka
Autor: Tulli Magdalena
Tytuł: W czerwieni
Rok: 1998
w domu Looma, teraz wytaszczył ze strychu swój stary podróżny kuferek. Rzucił do pieca niedzielne ubranko, które w nim leżało, i zaczął się pakować, żeby gdzie indziej żyć albo umrzeć, bez Adeli, która - będąc
w stanie odmiennym - wyjeżdżać nie chciała i nie mogła.
- Zostaw mnie wreszcie w spokoju - mówił i zatykał uszy, żeby nie słyszeć jej żalów.
O krok od dworca na jego łysą czaszkę spadły pałki, kuferek otworzył się, na bruk wypadła bielizna, po której potem deptali noszowi.
Adela znalazła schronienie w sierocińcu. Pracowała tam ponad siły, szorując kotły, dźwigając stągwie aż do samego rozwiązania. Chłopcy przedrzeźniali ciężarną, wpychając poduszki
w domu Looma, teraz wytaszczył ze strychu swój stary podróżny kuferek. Rzucił do pieca niedzielne ubranko, które w nim leżało, i zaczął się pakować, żeby gdzie indziej żyć albo umrzeć, bez Adeli, która - będąc <br>w stanie odmiennym - wyjeżdżać nie chciała i nie mogła.<br>- Zostaw mnie wreszcie w spokoju - mówił i zatykał uszy, żeby nie słyszeć jej żalów.<br>O krok od dworca na jego łysą czaszkę spadły pałki, kuferek otworzył się, na bruk wypadła bielizna, po której potem deptali noszowi.<br>Adela znalazła schronienie w sierocińcu. Pracowała tam ponad siły, szorując kotły, dźwigając stągwie aż do samego rozwiązania. Chłopcy przedrzeźniali ciężarną, wpychając poduszki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego