Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 12.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
resortu, czy są jakieś symptomy, iż było to odstępstwo od reguł. Czy i kiedy oryginał został zniszczony.

I jak było w tej sprawie?

Od lat siedemdziesiątych "brakowanie" dokumentów było rutynową procedurą w MSW. Niszczono wiele papierowych oryginałów, ale po uprzednim zmikrofilmowaniu. Postępowano tak dlatego, że archiwum ministerstwa po prostu się zatykało. W swoich badaniach korzystałem z setek teczek pod postacią mikrofilmu. Przy niektórych mikrofilmach występuje protokół "brakowania", czyli niszczenia oryginałów, i informacja o tym, jakie dokumenty zostały zniszczone, a przy niektórych takiej adnotacji nie zamieszczono. Nie ma tu pełnej konsekwencji.

A jaki miało sens niszczenie oryginału, ale pozostawienie, oprócz mikrofilmu, kopii
resortu, czy są jakieś symptomy, iż było to odstępstwo od reguł. Czy i kiedy oryginał został zniszczony.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;I jak było w tej sprawie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;Od lat siedemdziesiątych "brakowanie" dokumentów było rutynową procedurą w MSW. Niszczono wiele papierowych oryginałów, ale po uprzednim &lt;orig&gt;zmikrofilmowaniu&lt;/&gt;. Postępowano tak dlatego, że archiwum ministerstwa po prostu się zatykało. W swoich badaniach korzystałem z setek teczek pod postacią mikrofilmu. Przy niektórych mikrofilmach występuje protokół "brakowania", czyli niszczenia oryginałów, i informacja o tym, jakie dokumenty zostały zniszczone, a przy niektórych takiej adnotacji nie zamieszczono. Nie ma tu pełnej konsekwencji.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;A jaki miało sens niszczenie oryginału, ale pozostawienie, oprócz mikrofilmu, kopii
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego