i bijatyk, nie raz ziemia spływała krwią. Karano jednakże krewkich wojowników bardzo surowo - kilka publicznych egzekucji ostudziło co zapalczywsze głowy. Kaci i bez tego sporo mieli roboty, schwytano bowiem wielu szpicli <orig>bana</> i jego urzędników, kryjących się w różnych miejscach od czasu wybuchu powstania.<br>Czerwona Sotnia składała się z najbardziej zaufanych ludzi Białego Pazura - w większości ściągniętych z północnego Dalidanu, a więc z ziem, na których zwykle działał Pazur. Strzegli namiotu Szepczącego, do nich przyprowadzano schwytanych szpiegów, mogli wydawać rozkazy dziesiętnikom i setnikom zwykłych oddziałów. Bezgranicznie oddani Białemu Pazurowi, kochali go miłością, jaką można obdarzyć swego wodza, starszego klanu, ojca... Ponoć