Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Dali.
Zasiada w fotelu i dynda nogą założoną na drugą nogę prezentując jedwabne skarpetki od Karuttiego, jeszcze jednej firmy naj... i powtarza matrymonialną ofertę, nie nadużywając słów.
- Namyśliłaś się?
- Doceniam twoją propozycję, Robert. I bardzo mi przykro, ale nie zmieniłam zdania.
Jak i poprzednio nie wyznawał jej uczuć, nie demonstrował zauroczenia wyglądało jakby to był jeszcze jeden kontrakt handlowy.
- Dlaczego? Co mi brakuje?! W czym jestem gorszy od tego... powiedzmy akademika co pojechał dorobić się w Stanach. Owszem ma tytuł, a ja mam kasę jakiej ten gościo razem ze swoimi tytułami nie zarobi nawet za sto lat!
Bogna milczy. Oczywiście wiedzy
Dali.<br>Zasiada w fotelu i dynda nogą założoną na drugą nogę prezentując jedwabne skarpetki od Karuttiego, jeszcze jednej firmy naj... i powtarza matrymonialną ofertę, nie nadużywając słów.<br>- Namyśliłaś się?<br>- Doceniam twoją propozycję, Robert. I bardzo mi przykro, ale nie zmieniłam zdania.<br>Jak i poprzednio nie wyznawał jej uczuć, nie demonstrował zauroczenia wyglądało jakby to był jeszcze jeden kontrakt handlowy.<br>- Dlaczego? Co mi brakuje?! W czym jestem gorszy od tego... powiedzmy akademika co pojechał dorobić się w Stanach. Owszem ma tytuł, a ja mam kasę jakiej ten gościo razem ze swoimi tytułami nie zarobi nawet za sto lat!<br>Bogna milczy. Oczywiście wiedzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego