Typ tekstu: Książka
Autor: Kabatc Eugeniusz
Tytuł: Vinum sacrum et profanum
Rok: 2003
miasta... Lina drży, zaczyna się kołysać, od barki do barki, barkarolą miłości - i wtedy trzeba szybko zejść na ziemię i zostać gondolierem lub zamówić kolejną butelkę...
Sztuka na biennale układa się do sjesty, głowa artysty nabrzmiewa metafizyką, aniołowie splatają nić Ariadny. Zmysły nadal reagują czujnie i, choć raczej z sennym zauroczeniem, wyczuwają obecność tych słonecznych cieni na ulicy, sunących znajomym tłumem gdzieś ku pięknu, w zachwycie - i Błok, i Brodzki, Byron i Casanova, Goethe, Chateaubriand i Rilke, Iwaszkiewicz, Miłosz i Herling-Grudziński. Wśród gwaru zapewne, wśród słów podniecenia, stłumionych niepotrzebnie chmurką niemej euforii, melancholijnej ekstazy, poezji opuszczającej książki, przechodzili obok jakby
miasta... Lina drży, zaczyna się kołysać, od barki do barki, barkarolą miłości - i wtedy trzeba szybko zejść na ziemię i zostać gondolierem lub zamówić kolejną butelkę...<br> Sztuka na biennale układa się do sjesty, głowa artysty nabrzmiewa metafizyką, aniołowie splatają nić Ariadny. Zmysły nadal reagują czujnie i, choć raczej z sennym zauroczeniem, wyczuwają obecność tych słonecznych cieni na ulicy, sunących znajomym tłumem gdzieś ku pięknu, w zachwycie - i Błok, i Brodzki, Byron i Casanova, Goethe, Chateaubriand i Rilke, Iwaszkiewicz, Miłosz i Herling-Grudziński. Wśród gwaru zapewne, wśród słów podniecenia, stłumionych niepotrzebnie chmurką niemej euforii, melancholijnej ekstazy, poezji opuszczającej książki, przechodzili obok jakby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego