popęd seksualny wprowadzał go świat różnych wyobrażeń i skojarzeń oraz rodził mocną frustrację, niemniej jednak pójście do burdelu stanowiło dla tego młodego żołnierza poważny problem natury emocjonalnej. Przecież jeszcze tak nisko nie upadł, aby łazić po domach publicznych, zwłaszcza takich, w których pracują Rosjanki. Usiłował sobie wyobrazić, czy byłby skłonny zawitać w progi takiego przybytku, gdyby wiedział, że zastanie tam piękną Polkę, będącą ucieleśnieniem jego ideału kobiecości - wysoką, ładną dziewczynę o szczupłej figurze, roześmianych oczach i długich aż po pas, kasztanowych włosach. Czasem widywał takie na ulicy, ale naturalne, że ich nie zaczepiał. Zastanawiał się, czy byłby skłonny zapłacić za pójście