Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
osobowe. Albo telefonuję nie do prezesa Iksińskiego, ale do Adasia, w prywatnej sprawie - wyjawia. Rzecz ułatwia fakt, że wielu headhunterów to panie, a większość specjalistów i szefów - panowie. - Kiedyś moja zdesperowana koleżanka z firmy aksamitnym głosem wyszeptała, że jest przyjaciółką szefa. Podziałało. Zdarza się jednak, że partyzanckie sposoby zbierania informacji zawodzą. - Mam znakomitą pracę, nie myślę o żadnej zmianie, a tu dzwoni do mnie konsultantka i szczebiocze, żebym koniecznie umówił się z nią na kawę w firmie - opowiada Romuald Fiutak, dyrektor personalny firmy Carman, którego próbowano odłowić do branży motoryzacyjnej. - Byłem akurat w Warszawie, zgodziłem się, przyjeżdżam do ich siedziby, pani
osobowe. Albo telefonuję nie do prezesa Iksińskiego, ale do Adasia, w prywatnej sprawie - wyjawia. Rzecz ułatwia fakt, że wielu headhunterów to panie, a większość specjalistów i szefów - panowie. - Kiedyś moja zdesperowana koleżanka z firmy aksamitnym głosem wyszeptała, że jest przyjaciółką szefa. Podziałało. Zdarza się jednak, że partyzanckie sposoby zbierania informacji zawodzą. - Mam znakomitą pracę, nie myślę o żadnej zmianie, a tu dzwoni do mnie konsultantka i szczebiocze, żebym koniecznie umówił się z nią na kawę w firmie - opowiada Romuald Fiutak, dyrektor personalny firmy Carman, którego próbowano odłowić do branży motoryzacyjnej. - Byłem akurat w Warszawie, zgodziłem się, przyjeżdżam do ich siedziby, pani
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego