Myszko, Kwiatuszku, Żabciu, Sikorko, Słoneczko, Skarbie, Kochanie, albo (jak Francuzi) Moja Mała Kapustko i tak dalej, i tym czulej... nazywają mężczyźni kobietę lub kobiety swego życia. Bo ile jest kobiet na świecie, tyle powodów do miłości. Z jednej strony. Z drugiej strony: ile jest kobiet na świecie, tyle powodów do zazdrości. Ile jest powodów do miłości i do zazdrości, tyle może być powodów, aby jedna ze stron stała się powodem w sądzie i przysparzała pracy wymiarowi sprawiedliwości. Groźnie to zabrzmiało, ale trudno. Domagam się sprawiedliwości. Czas ustanowić Dzień Mężczyzn. I to międzynarodowy. Powiedzmy - 9 marca. Tego dnia każda kobieta powinna wręczyć