Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Ziemia Ulro
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1977
to niewątpliwe, najpełniej reprezentuje ją Pan Tadeusz, pieśń o błogosławieństwach ziemi. Ale przecie stopniowo zatrze się pamięć jasełek, chóralnych litanii w gronie domowników i czeladzi, rytualnych obżarstw dwa razy do roku i nie da się utrzymać katolicyzmu tak obyczajowego, że religia została w nim pochłonięta przez polskość.
Inny powód do zażenowania. Jeżeli poeta przyznaje się do katolicyzmu, jest to niemal równoznaczne z "wpłynięciem do portu", z "odnalezieniem spokoju wiary" i (nawet jeżeli zaliczymy do przeszłości zwykłe w takich razach "przejście do obozu narodowego") z etykietką statecznego, zacnego jegomościa. Natomiast u mnie wszystko tu niemal wypada na odwrót. Moralnie, nic nie przemawia
to niewątpliwe, najpełniej reprezentuje ją &lt;name type="tit"&gt;Pan Tadeusz&lt;/&gt;, pieśń o błogosławieństwach ziemi. Ale przecie stopniowo zatrze się pamięć jasełek, chóralnych litanii w gronie domowników i czeladzi, rytualnych obżarstw dwa razy do roku i nie da się utrzymać katolicyzmu tak obyczajowego, że religia została w nim pochłonięta przez polskość.<br>Inny powód do zażenowania. Jeżeli poeta przyznaje się do katolicyzmu, jest to niemal równoznaczne z "wpłynięciem do &lt;page nr=263&gt; portu", z "odnalezieniem spokoju wiary" i (nawet jeżeli zaliczymy do przeszłości zwykłe w takich razach "przejście do obozu narodowego") z etykietką statecznego, zacnego jegomościa. Natomiast u mnie wszystko tu niemal wypada na odwrót. Moralnie, nic nie przemawia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego