Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura Niezależna
Nr: 36
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 1971
Rok powstania: 1987
To spadek po "Mrożku" lat 60-tych, któremu założono maskę szydercy, gwałciciela norm i moralności. Przez wszystkie akty "Ambasadora" konwencja żyje i ma się dobrze. I w pierwszym, gdy Ambasador jest przedstawicielem mocarstwa; i w drugim, kiedy w gmachu ambasady pojawia się Uciekinier (w didaskaliach sygnowany rolą "Człowieka"), szukający azylu zbieg z mocarstwa, na terytorium którego znajduje się ambasada; i wówczas nawet, kiedy okazuje się, że Ambasador nie ma kogo reprezentować, gdyż jego mocarstwo przepadło, samowyzwoliło się z wszelkiej państwowości (formalności, konwencjonalności) i znikło. Ale wtedy to okazuje się, że inna konwencja wzajemnych stosunków między mocarstwami (dotychczas pozostającymi przeciwieństwami ideowymi, ustrojowymi
To spadek po "Mrożku" lat 60-tych, któremu założono maskę szydercy, gwałciciela norm i moralności. Przez wszystkie akty "Ambasadora" konwencja żyje i ma się dobrze. I w pierwszym, gdy Ambasador jest przedstawicielem mocarstwa; i w drugim, kiedy w gmachu ambasady pojawia się Uciekinier (w didaskaliach sygnowany rolą "Człowieka"), szukający azylu zbieg z mocarstwa, na terytorium którego znajduje się ambasada; i wówczas nawet, kiedy okazuje się, że Ambasador nie ma kogo reprezentować, gdyż jego mocarstwo przepadło, samowyzwoliło się z wszelkiej państwowości (formalności, konwencjonalności) i znikło. Ale wtedy to okazuje się, że inna konwencja wzajemnych stosunków między mocarstwami (dotychczas pozostającymi przeciwieństwami ideowymi, ustrojowymi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego