który powołując się na przykład NAFTA, mówił o niepotrzebnej <orig>"globafobii"</>. Zwracał uwagę, że biznes w Meksyku - zarówno prywatny, jak i państwowy - nigdy nie był tak ekologicznie czysty jak teraz. Ale nie wszystkich to przekonuje. Philip Jenning, sekretarz generalny Union Network International, obawia się, że "na każdego multimilionera, który swoją fortunę zbił na Internecie w ciągu jednej doby, będą przypadały miliony ludzi, którzy stracą pracę, bo ich umiejętności nie będą już wystarczające. Globalizacja z pewnością spali na panewce, jeżeli tylko najbogatsi będą mieli wstęp na drogę prowadzącą do globalnej wioski". Tych problemów automatycznie nie rozwiąże żaden rynek. Potrzebna jest współpraca poszczególnych rządów