Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
powodu zdecydowanej postawy 56-letniego pracownika stacji - mówi sierżant Dorota Tietz z zespołu prasowego komendanta stołecznego policji. - Mężczyzna rzucił się na jednego z przestępców. Doszło do szarpaniny. W jej trakcie napastnik zdołał jednak oddać strzał, raniąc w nogę interweniującego pracownika. Bandyci zapewne nie mieli zamiaru użyć broni, bo strzał zupełnie zbił ich z pantałyku. Choć trafiony mężczyzna padł na podłogę, a towarzysząca mu kobieta nie stanowiła dla przestępców żadnego zagrożenia, ci zapomnieli o kasetce i rzucili się do ucieczki. Dzielny pracownik trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Dzięki zeznaniom świadków napadu, policji udało się sporządzić
powodu zdecydowanej postawy 56-letniego pracownika stacji - mówi sierżant Dorota Tietz z zespołu prasowego komendanta stołecznego policji. - Mężczyzna rzucił się na jednego z przestępców. Doszło do szarpaniny. W jej trakcie napastnik zdołał jednak oddać strzał, raniąc w nogę interweniującego pracownika. Bandyci zapewne nie mieli zamiaru użyć broni, bo strzał zupełnie zbił ich z pantałyku. Choć trafiony mężczyzna padł na podłogę, a towarzysząca mu kobieta nie stanowiła dla przestępców żadnego zagrożenia, ci zapomnieli o kasetce i rzucili się do ucieczki. Dzielny pracownik trafił do szpitala. Jak mówią lekarze, jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Dzięki zeznaniom świadków napadu, policji udało się sporządzić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego