Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
pański autentyczny podpis?
- Tego się pan już nigdy nie dowie. Sprawa została zamknięta i dajmy temu spokój. Ludzie robią różne głupstwa, a czasem wychodzi z tego coś naprawdę dobrego. Skończył pan piwo, to chodźmy.
- Wypiję jeszcze jedno, jakoś mi się nie spieszy. Wziąłem ze sobą akta pańskiej sprawy, poczytam ten zboczony list. Może rzeczywiście to jest jakaś metoda - powiedział policjant i uśmiechnął się.
- Każdy musi znaleźć swoją metodę. Mnie się przypadkiem udało. Ale jeśli zechce pan skorzystać z wzoru, to proszę dodać kilka zdań od serca. To zawsze dobrze robi. Przecież chodzi nie tylko o seks.
Wstał i skierował się ku
pański autentyczny podpis?<br>- Tego się pan już nigdy nie dowie. Sprawa została zamknięta i dajmy temu spokój. Ludzie robią różne głupstwa, a czasem wychodzi z tego coś naprawdę dobrego. Skończył pan piwo, to chodźmy.<br>- Wypiję jeszcze jedno, jakoś mi się nie spieszy. Wziąłem ze sobą akta pańskiej sprawy, poczytam ten zboczony list. Może rzeczywiście to jest jakaś metoda - powiedział policjant i uśmiechnął się.<br>- Każdy musi znaleźć swoją metodę. Mnie się przypadkiem udało. Ale jeśli zechce pan skorzystać z wzoru, to proszę dodać kilka zdań od serca. To zawsze dobrze robi. Przecież chodzi nie tylko o seks.<br>Wstał i skierował się ku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego