Typ tekstu: Książka
Autor: Rudnicka Halina
Tytuł: Uczniowie Spartakusa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1951
Sary. Muszę się z nią i z matką pożegnać.
- A gdzie ty jedziesz?
- Ze Spartakiem na wojnę.
- A ja, czy prędko urosnę, bym mógł pomagać tatusiowi bić Rzymian? - zapytał malec i nie czekając odpowiedzi dodał żałośnie: - Gdybym był tak dorosły, jak ty, to bym już dawno bił się z tymi zbójami.
Kaliasowi bardzo pochlebiła ta wzmianka o jego dorosłości, więc odpowiedział pocieszająco:
- Już jesteś duży, więc niedługo całkiem dorośniesz. A łotrów, których trzeba bić, nigdy nie zabraknie.
Pożegnali się po przyjacielsku. Żona Spartaka dała Kaliasowi garść fig. Zjadł dwie, a resztę schował dla Sary. Dziewczynka zobaczyła go już z daleka; piszcząc
Sary. Muszę się z nią i z matką pożegnać.<br>- A gdzie ty jedziesz?<br>- Ze Spartakiem na wojnę.<br>- A ja, czy prędko urosnę, bym mógł pomagać tatusiowi bić Rzymian? - zapytał malec i nie czekając odpowiedzi dodał żałośnie: - Gdybym był tak dorosły, jak ty, to bym już dawno bił się z tymi zbójami.<br>Kaliasowi bardzo pochlebiła ta wzmianka o jego dorosłości, więc odpowiedział pocieszająco:<br>- Już jesteś duży, więc niedługo całkiem dorośniesz. A łotrów, których trzeba bić, nigdy nie zabraknie.<br> Pożegnali się po przyjacielsku. Żona Spartaka dała Kaliasowi garść fig. Zjadł dwie, a resztę schował dla Sary. Dziewczynka zobaczyła go już z daleka; piszcząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego