jego przedstawiciel oświadczył, że doktor Kulczyk jest chory i znalazł się w amerykańskim szpitalu. Ale, jak sprawdziła "Rz", nie było go w szpitalu na Florydzie.<br>- Jedno jest dla mnie pewne. Kulczyk nie jest żadnym agentem służb. Agent, jak pijany płotu, trzyma się jednej legendy. On w ciągu ostatnich dni wydał zbyt wiele sprzecznych komunikatów - ocenia Krzysztof Kozłowski, pierwszy szef UOP i minister w rządzie Mazowieckiego.<br>Zdumiewa oświadczenie Kulczyka, iż chce on zeznawać poza granicami kraju, ze względu na osobiste bezpieczeństwo. Przecież niedawno jego żona i współpracownicy deklarowali, że chce zeznawać. Kulczyk zręcznie wykorzystał kontrowersyjne wypowiedzi Jana Rokity, który sugerował publicznie, że doktorowi